Wystarczy przejść się wieczorową porą po dobromiejskich osiedlach domków jednorodzinnych, by nasze płuca wypełniły rakotwórcze związki uwalniające się podczas spalania śmieci w piecach.
Często w okresie jesienno-zimowym wiele osób ulega pokusie pozbycia się śmieci paląc je w piecach domowych. Metoda ta nie pomaga zaoszczędzić na kosztach węgla, wydajność energetyczna nieposegregowanych śmieci nie jest tak wielka, a może stać się przyczyną bardzo poważnych i „kosztownych” kłopotów.

Temperatura w piecach domowych wynosi zaledwie od 200 do 500 stopni C. Jednym z czynników, które mają wpływ na nasze bezpieczeństwo jest właśnie zbyt niska temperatura spalania. Z domowych palenisk do atmosfery wydostają się wtedy nieoczyszczone szkodliwe substancje chemiczne, a ich lista jest długa.

Zanieczyszczenia w powietrzu wpływają na nasz cały organizm i chociaż skutki ich oddziaływania nie są widoczne natychmiast, to gromadzące się toksyny mają znaczący wpływ na nasze zdrowie. Często dolegliwości zaczynają się od kaszlu i uczucia duszności. Szczególnie dzieci są narażone na choroby związane z układem oddechowym i obniżoną odpornością, która objawia się w formie alergii.

Zanieczyszczenie dwutlenkiem siarki powietrza powoduje trudności w oddychaniu, tlenki azotu podrażniają płuca, tlenek węgla powoduje zatrucia i ma negatywny centralny układ nerwowy. Niekontrolowany proces spalania śmieci prowadzi do przedostania się do atmosfery związków nazywanych dioksynami i furanami związanych z chorobami nowotworowymi. Powstają też koszty innego rodzaju: spalanie śmieci w domowych warunkach powoduje uszkodzenia instalacji i przewodów kominowych.

Przepisy prawne nie wystarczą, aby chronić nas przed konsekwencjami złych nawyków. W Polsce obowiązuje ustawowy zakaz spalania odpadów komunalnych w urządzeniach nie przystosowanych do tego celu, ale to my sami musimy mieć świadomość, na co narażamy siebie i sąsiadów paląc śmieci w domowym piecu.

Statystycznie każdy z nas wyrzuca około 300 kg odpadów rocznie. To dużo. Problemy z rosnącą ilością odpadów dotyczą nie tylko nas, dlatego Komisja Europejska przyjęła strategię, która ma rozwiązać problemy z odpadami. Chcemy pozbywać się ich w sposób efektywny i co najważniejsze bezpieczny. Jedną z zalecanych metod jest termiczne przekształcanie odpadów w instalacjach zwanych potocznie spalarniami.

Prawo jasno określa czego nie wolno spalać w piecach i domowych kotłowniach:

  • plastikowych pojemników i butelek po napojach,
  • zużytych opon
  • innych odpadów z gumy,
  • przedmiotów z tworzyw sztucznych,
  • elementów drewnianych pokrytych lakierem,
  • sztucznej skóry,
  • opakowań po rozpuszczalnikach czy środkach ochrony roślin,
  • opakowań po farbach i lakierach,
  • pozostałości farb i lakierów,
  • plastikowych toreb z polityenu,
  • papieru bielonego związkami chloru z nadrukiem farb kolorowych.

W gospodarstwach domowych można spalać tylko – poza opałem:

  • papier, tekturę i drewno
  • opakowania z papieru, tektury i drewna
  • odpady z gospodarki leśnej, ale nie chemikalia i opakowania z tworzyw sztucznych
  • odpady kory i korka
  • trociny, wióry i ścinki
  • mechanicznie wydzielone odrzuty z przeróbki makulatury.
Informacje pochodzą ze strony www.niepalsmieci.pl


  1. aniuta (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: niedziela, 15.01.2012 O godzinie: 16 : 05

    Działkowicze na działkach palą wszystkiego rodzaju śmieci i odpady z oponami włącznie. Co innego gdy palą ścięte gałęzie czy drzewka owocowe, te nie dają takiego smrodu i okropnego dymu. Grilowanie na działkach daje radość i rozrywkę działkowiczom, a mieszkańcom pobliskich osiedli udrękę ponieważ zmuszeni są zamykać okna. Czy to wiosna, lato, zima i jesień ten problem z dymami i smrodem występuje w całym mieście.

  2. xxx (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: sobota, 14.01.2012 O godzinie: 21 : 40

    A co z nimi robić ? Czy ktoś zwrócił uwagę jak one powstają.? Każdy produkt bez wyjatku kartonik i folia obowiązkowo i najlepiej jeszcze dodatkowe opakowanie za które zapłaciliście. Potrzebne wam te odpady ? Tu jest problem. Wszystko robią chinole u nas moze zapakują jest jakaś robota !

    • hmm (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: niedziela, 15.01.2012 O godzinie: 10 : 19

      Hmm, co tu zrobić ze śmieciami? hmm… to trochę szalony pomysł, ale… wyrzucić do śmietnika?

  3. Anonim (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: sobota, 14.01.2012 O godzinie: 14 : 05

    /najłatwiej jest kraść a może do roboty byście sie wzieli a nie liczycie na łatwiznę.

  4. MavericK (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: sobota, 14.01.2012 O godzinie: 2 : 21

    To może powinniśmy zacząć kraść, bo jest trudna sytuacja ekonomiczna w naszym kraju. Nie znajduję wytłumaczenia dla tych co palą śmieci, a my wszyscy musimy to wdychać.

    • Maniek (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: sobota, 14.01.2012 O godzinie: 11 : 13

      Ależ śmieciami wolno palić, ale tymi dozwolonymi. Wszystkim raczej chodzi o popularne spalanie ubrań i płyt meblowych które zawierają kleje. Nikt przecież opony nie wsadzi do pieca, ale za to często drogowcy robią z nich ogniska. Później widać kupę drutów.

  5. Mieszkaniec domku. (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: wtorek, 10.01.2012 O godzinie: 12 : 25

    To prawda, ale nie okłamujmy się. W starych kamienicach gdzie są jeszcze „pieczki” kaflowe i Babcie dalej palą stare kapcie i inne chińskie smrody. Niedawno była taka pogoda, że wszystkie spaliny „nie chciały odlecieć” to w centrum miasta też czuć było szkodliwe tlenki azotu emitowane przez komunikację. Straszą, że paliwo drożeje a proszę spróbować przejść przez również niebezpieczne przejścia dla pieszych. Już nie raz zostałem osądzony o wtargnięcie na jezdnię (bo według kierowcy to on miał pierwszeństwo!).
    A co do palenia śmieciami, to niestety to są efekty ciężkiej sytuacji ekonomicznej w naszym kraju.


0

Pamiętaj! Dodając komentarz odpowiedasz za jego treść!