Elbląg najlepszy na półmetku Drużyna PKS Olimpia Elbląg została mistrzem rundy jesiennej w IV lidze, ale tylko dwa punkty traci do niej Dobre Miasto. W ostatniej kolejce pierwszej rundy znacznie zmalały szanse na awans OKS 1945 Olsztyn, który tylko zremisował w Bartoszycach.

Sokół Ostróda – DKS Dobre Miasto 0:1 (0:0)
0:1 – (62); sędziował: A. Wiśniewski (Olsztyn)
* Sokół: Strygun – Babalski, R. Śnieżawski (65 Bujnicki), P. Śnieżawski (78 Puka), Dąbrowski, Maj, Kośman, Krogulec (65 Remiszewski), Sieński (75 Teliszewski), Miłkowski, M. Śnieżawski
* DKS: Wojtczak – Bratek, Kościuczuk, Ł. Michałowski, Fedorczyk, Marcin Kryński (60 Romanowski), Wiśniewski, Włodarczyk (65 Myślisz), Małaszuk (90 D. Michałowski), Chomej (75 Ł. ), Marek Kryński
DKS odniósł wartościowe zwycięstwo, piłkarze Andrzeja Biedrzyckiego grali spokojnie dbając o zabezpieczenie własnej bramki i atakując, gdy nadarzyła się okazja. – Kilku szans nie wykorzystaliśmy, ale w końcu strzeliliśmy gola i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo – stwierdził Biedrzycki. – Cieszę się z udanego zakończenia rundy, ale także i z tego, że wciąż utrzymujemy kontakt z Olimpią Elbląg.
Mecz miała transmitować telewizja Tele 5, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. – Nasi działacze mówili, że poszło o 5 tys. złotych, które klub miałby zapłacić za transmisję – wytłumaczył zagadkę trener Sokoła Dariusz Gergola.

Orlęta Rema Reszel – PKS Olimpia Elbląg 1:2 (1:1)
1:0 – (29), 1:1 – Cicherski (38), 1:2 – Lizak (52); sędziował: Czyżewski (Olsztyn)
* Olimpia: Hyz – Chrzonowski, Miller, Kitowski, Cicherski, Sambor, Ciesielski, Czuk (46 Lizak), Wierzba (82 Nadolny), Sierechan (46 Widzicki), Lepka (68 Korzeb)
* Orlęta: Wysocki – Przybylski, Wata, Romańczyk, Mateuszek, Bondar, Bieluń, Jaśkiewicz (65 Wypyszczak), Jałoszewski, Giziński (46 Pudlis, 75 Nowicki), Ruszkul

Mecz rozpoczął się sensacyjnie, bo pierwsi gola zdobyli gospodarze, a postarał się o to Ruszkul, jeden z najskuteczniejszych piłkarzy IV ligi. Jednak goście wyrównali jeszcze przed przerwą, a w 52. min zwycięstwo zapewnił im strzał Lizaka. Olimpia dokonała nie lada wyczynu, ponieważ jesienią nie przegrała żadnego meczu i zasłużenie prowadzi w tabeli. – Przed nami jeszcze daleka droga do awansu – tonuje nastroje trener Olimpii Andrzej Bianga. – Teraz musimy robić swoje, czyli ciułać punkty. Poza tym czeka nas jeszcze dużo pracy.

Polonia Bart-Ex Trans-Tank Pasłęk – Huragan Morąg 1:1 (0:0)
0:1 – Zmiarowski (57), 1:1 – A. Borysiewicz (82); sędziował: Kurlęda (Elbląg)
* Polonia: Ignatiuk – Augustynowicz, Dłużniewski, Maciej Szuchyta, P. Borysiewicz (59 Kurgan), Andrusewicz, Augustyńczyk (80 Przystasz), A. Borysiewicz, Starzyński, Baran, Licznerski
* Huragan: Pysera – Krajewski (84 ), Kulpaka, Przybyliński, Lipka, Gagat, Żurawel, Mędrzycki, Roszkowski (55 Kierstan), Kusiak (76 Siudziński), Zmiarowski

Gospodarze posiadali zdecydowaną przewagę, ale nie potrafili jej udowodnić bramkami. M.in. dwukrotnie Huragan od straty gola uratowała poprzeczka. – Nie sprzyjało nam szczęście. Gdyby Huragan przegrał 1:3, to i tak nie powinien wtedy mieć pretensji – w ten sposób przebieg wydarzeń na boisku ocenił kierownik pasłęckiej drużyny Antoni Kowzan. – Byliśmy lepsi przez cały mecz, ale brakowało nam egzekutora.

– OKS 1945 Olsztyn 1:1 (0:1)
0:1 – Żytkiewicz (31), 1:1 – Mazurek (82); sędziował: Narojczyk (Miłakowo); czerwone kartki: Lech (60, OKS), Szawara (80, Victoria), Grygorowicz (rezerwowy bramkarz Victorii, 82)
* Victoria: Łazarski – Szczygielski, Mikulak, Szawara, Łajkowski, Łażewski (60 Cichocki), Kozłowski, Husak, Grażul, Malicki (70 Urban), Mazurek
* OKS: Skiba – Gabrusewicz, Łachacz, Frankowski (80 Ruszkiewicz), Żytkiewicz, Spychała, Lech, Czerwiński (75 Miękus), Paszkiewicz (65 Rzeczkowski), Zahorski, Kaszuba (70 Łazar)
Victoria znów odebrała punkty faworytowi – po remisie z Olimpią Elbląg i zwycięstwie nad DKS Dobre Miasto teraz przyszedł czas remis z OKS 1945. Olsztynianom zależało na komplecie punktów z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze: podopieczni Andrzeja Nakielskiego nie chcieli powiększać swej straty do lidera, a po drugie: walczyli o sporą premię, jaka czekała na nich w przypadku zajęcia trzeciego miejsca na koniec rundy jesiennej. – Szkoda tych punktów, bo byliśmy zespołem lepszym od Victorii – stwierdził trener Nakielski. – Myślę, że mogliśmy dowieźć zwycięstwo do końca, gdyby sędzia nie pokazał… czerwonej kartki piłkarzowi Victorii. Wtedy moja drużyna, która od 20 minut grała w osłabieniu, pomyślała, że siły się wyrównały i już nic złego nie może się nam przytrafić.

Mazur Ełk – Mrągowia Mrągowo 1:2 (0:0)
0:1 – Hebda (72), 1:1 – Kisiel (75), 1:2 – Hebda (82); sędziował: Stańczak (Olsztyn)
* Mazur: Maciorowski – Kozłowski, Kowalko (30 Stupak), Lech, Obrycki, Kisiel, Konopka (64 Rubinek), D. Potuszyński (26 Duda), K. Potuszyński, Wierzbicki, Lipowski
* Mrągowia: Osmański – Makiewicz, Kowalczyk, Wasilewski, Zajączkowski, Jóźwiak, Rzemyk, Kuśnierz, Korotko, Piec (85 Pierowicz), Hebda
Mazur był o krok od dobrego wyniku – kibice gospodarzy żałują szczególnie sytuacji z pierwszej połowy, kiedy to Wierzbicki i Lipowski powinni strzelić gole. W dużo lepszej formie strzeleckiej w zespole gości był Hebda, to właśnie dzięki niemu Mrągowia wywiozła z Ełku trzy punkty. Pożegnalny mecz rozegrał bramkarz Dariusz Maciorowski, który postanowił zakończyć przygodę z piłką.

Motor Lubawa – Start Nidzica 3:1 (3:1)
0:1 – Rapińczuk (10), 1:1 – Ł. Harmaciński (16), 2:1 – Łuczak (19), 3:1 – Karkut (30); sędziował: P. Szczypiński (Iława)
* Motor: Gasperowicz – Olejniczak, Koprucki, Krauze, Waląg (86 Rynkowski), Zglenicki, Ł. Harmaciński (82 M. Harmaciński), Jędrychowski, Lipowski (76 Jabłonowski), Łuczak, Karkut (76 Ochocki)
* Start: Krupiński – Łochnicki, R. Sobotka, P. Sobotka, Kuczyński (50 Patryk Smoliński), Kurpiewski, Rapińczuk, Boguniecki (88 Małecki), Majewski (80 Paweł Smoliński), Leszczyński, Kruschel (70 Kostowski)
Złe miłego początki – podopieczni Jerzego Budziłka szybko stracili gola, ale potem w ciągu 20 minut odpowiedzieli trzema bramkami. – Do przerwy mogliśmy strzelić kilka kolejnych goli, bo okazje były ku temu naprawdę świetne – stwierdził trener Budziłek.

Rominta Gołdap – Płomień Ełk 1:4 (0:1)
0:1 – Ejdys (2), 0:2, 0:3 – Lewicki (47, 49), 1:3 – Mościński (60), 1:4 – Kryński (80); sędziował: Chmielewski (Giżycko)
* Rominta: Kołowerzo – Kościuch, G. Nowak, S. Górski, Kudrycki (60 Brzozowski), Ołowniuk (46 Chmielewski), Kiler (80 Karbowski), Marcin Nowak, Kliniewski (70 Troniewicki), Mościński, Kołodziej
* Płomień: Wróblewski – Ryszkiewicz, Ślużyński, Wysocki, Ejdys, Niedźwiedzki, Lewicki, Sieruta, Strychalski, Jackiewicz, Kryński
Płomień wykorzystał brak koncentracji Rominty i strzelał gole na początku pierwszej i drugiej połowy. – W ofensywie są bardzo mocni – komplementował rywali trener Rominty Dariusz Wojtyna. – My graliśmy bez kilku czołowych piłkarzy i to było widać na boisku – dodał.

Granica Kętrzyn – Warmiak Łukta 2:1 (1:1)
1:0 – Opaliński (20), 1:1 – Wiciński (35), 2:1 – Sapela (65); sędziował: Brzeziński (Elbląg)
* Granica: Milewski – Sokołowski, Nałysnyk, Pałasz, Łastówka, Połeć (70 Kowalewski), Jończak, Opaliński, Wołowik, Skórka, Sapela
* Warmiak: Plewa – Brall, Bujnicki, Pasierowski, Serewiś, Rakowski, Szostak, Brdak, Sikorski (65 Nowaliński), Osenkowski, Wiciński
Mało było grania, za to strasznie dużo walki – tak podsumował mecz szkoleniowiec Granicy Zbigniew Wodniak. – Graliśmy w bardzo osłabionym składzie, praktycznie nie miałem żadnej możliwości manewru; kto żył, ten grał. Dlatego to zwycięstwo jest tym bardziej cenne – dodał Wodniak.

Start Działdowo – Olimpia Olsztynek 2:0 (0:0)
1:0, 2:0 – Wółkiewicz (89, 90+2); sędziował: Kutryb (Nidzica)
* Start: Mątowski – Pieckowski, S. Łukaszewski, M. Czarnecki, Piotr Czarnecki (71 Paweł Czarnecki), Ł. Łukaszewski, Werner, K. Chrzanowski (78 Piotrkowski), Wyżlic, Ogrodowczyk, Szczęsny (56 Wółkiewicz)
* Olimpia: Pryk – Maciejewski, Jarząbek, Wilk, G. Hartliński, W. Hartliński, Król, gawliński (77 Michalewski), Brzostek, Kobrzyński (61 Michalak), Metera

Tysięczny mecz w karierze sędziował Piotr Kutryb z Nidzicy, który z tej okazji otrzymał okolicznościowy upominek z rąk przedstawicieli Kolegium Sędziów WMZPN Zdzisława Czerwiniki i Adrzeja Kujawy. O zwycięstwie Startu zadecydowała świetna zmiana trenera Krzysztofa Cedlerskiego, który wprowadził do gry Wółkiewicza, a ten w końcówce dwukrotnie pokonał strzałem głową Pryka.

PO RUNDZIE JESIENNEJ
1. Olimpia E. 41 37:11
2. DKS 39 26:7
3. Płomień 34 51:27
4. OKS 33 29:13
5. Motor 28 28:24
6. Huragan 28 18:12
7. Granica 24 23:29
8. Polonia 23 25:35
9. Start D. 23 24:30
10. Sokół 22 32:19
11. Olimpia O. 21 22:29
12. Mrągowia 21 24:23
13. Victoria 20 30:34
14. Warmiak 19 25:39
15. Orlęta 18 20:34
16. Rominta 15 17:29
17. Start N. 15 25:27
18. Mazur 4 13:47

źródło: wm.pl



  1. Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Zrób to pierwszy!



0

Pamiętaj! Dodając komentarz odpowiedasz za jego treść!